W dzisiejszych czasach istnieje bardzo wiele metod na to, aby skutecznie wygładzić lub wyprostować włosy. Niektóre z nas mają włosy naturalnie proste, które jednak mogą potrzebować wygładzenia, inne panie z kolei z naturalnie falowanymi lub kręconymi włosami marzą o tym, aby je wyprostować – tylko na chwilę lub też na stałe. Ma to związek z tym, że włosy bardzo mocno identyfikują naszą osobę, dlatego też jeśli pragniemy zmiany w życiu lub też po prostu w swoim wyglądzie – zazwyczaj zaczynamy właśnie od włosów. Mimo wszystko, warto pamiętać, że sztuczne prostowanie włosów to zabieg, jak każdy inny, więc jego wpływ na kondycję włosów również jest niekorzystny. Niektóre z metod wpływają negatywnie na włosy w znikomym stopniu, inne sieją spore zniszczenia, szczególnie w strukturze włosów. W związku z tym, wybór może okazać się trudny i nie powinno się go podejmować pod wpływem chwili. Należy wziąć pod uwagę nie tylko to, czy będziemy mogli cieszyć się samym docelowym efektem, ale także to, jak długo może się on utrzymać oraz jak duża jest szkodliwość samego zabiegu. Należy pamiętać, że tak naprawdę piękno włosów kryje się w tym, że są zdrowe, lśniące i zadbane, podobnie jak paznokcie czy też sylwetka. Jeżeli nasze włosy z natury są słabe, cienkie i łamliwe, należy się dobrze zastanowić nad prostowaniem ich, co dodatkowo je osłabi i odejmie wigoru i blasku.
Jeżeli jednak bardzo zależy nam na wyprostowaniu włosów, a kondycja naszych włosów jest przynajmniej dobra, mamy kilka opcji do wyboru. Pierwszą z nich jest tradycyjne prostowanie włosów przy pomocy ciepła. Zazwyczaj taki zabieg można przeprowadzić sobie samemu w swojej własnej łazience przy pomocy prostownicy. Jest to szybki, prosty i tani sposób na to, aby włosy stały się ładnie, starannie ułożone i nabrały gładkości i lśnienia. Wadą zabiegu jest oczywiście to, że włosy w szybkim tempie wracają do naturalnego skrętu, zazwyczaj wystarczy trochę wilgoci. Oczywiście pomocny będzie dobry preparat do prostowania włosów, mimo wszystko efekt nie utrzyma się dłużej niż do kolejnego mycia. Co więcej, częste prostowanie włosów przy pomocy prostownicy bardzo niszczy włosy i to w szybkim tempie. Zmiany są nieodwracalne – aby płytki urządzenia były w stanie wyprostować włosy, muszą zostać rozgrzane do bardzo wysokiej temperatury, przy której palą włosy i wysuszają je. Dodatkowo używanie prostownicy niszczy wyżej wspomnianą wewnętrzną strukturę włosa poprzez rozrywanie wiązań siarczkowych we wnętrzu włosa.
Inną, mniej inwazyjną metodą prostowania włosów jest użycie suszarki oraz dużej, okrągłej bądź też szerokiej, płaskiej szczotki. Wystarczy naciągnąć włosy na szczotkę i wówczas je wysuszyć. Podczas suszenia można lekko przesuwać szczotkę po całej długości włosów, aby wzmocnić efekt zabiegu. Dobrym pomysłem jest zainwestowanie w odpowiedni preparat do prostowania włosów, którego skład będzie bogaty w takie składniki, jak na przykład olejek migdałowy lub olej jojoba i nałożenie odrobiny produktu na włosy tuż przed suszeniem. Możemy używać także lotionu o działaniu wygładzającym, co sprawi, że włosy będą gładkie i elegancko lśniące.
Inną ciekawą opcją jest szczotka jonizująca. Jest to specjalna szczotka, której używa się zamiast tradycyjnej, stworzonej do czesania włosów. Szczotka jonizująca wyróżnia się tym, że jest elektryczna i zasilana bateriami, a po jej włączeniu zaczynają się generować jony, to znaczy cząsteczki, które są odpowiedzialne za wygładzenie włosów, a co za tym idzie, za ich podatność na układanie. Szczotki jonizującej używa się na włosy suche.
Jeżeli chodzi o inne produkty specjalistyczne stworzone do prostowania włosów, na rynku można znaleźć sporo preparatów prostujących włosy, takich, jak lotiony, maski, czy specjalne zestawy keratynowe pozwalające na wykonanie zabiegu prostującego włosy w domowym zaciszu. Co więcej, efekty takich zabiegów utrzymują się całkiem długo – około 2-5 miesięcy. Należy tylko pamiętać o przestrzeganiu zaleceń, które można znaleźć na etykiecie kosmetyków. Dla przykładu, po wykonaniu zabiegu keratynowego prostowania włosów nie należy farbować włosów przez przynajmniej 2-3 tygodnie.
Jeżeli lubimy domowe, sprawdzone sposoby naszych babć, których wiadomą zaletą jest ich nieszkodliwość, a wręcz właściwości odżywiające i wzmacniające włosy, możemy wypróbować na przykład płukankę z selera. Wystarczy zmiksować kilka łodyg selera z odrobiną zimnej wody, po czym przecedzić miksturę. Otrzymany w ten sposób sok należy wstawić na kilka godzin do lodówki, na przykład na noc. Rankiem wystarczy wmasować sok we włosy, pozostawić na głowie przez kilkanaście minut po czym należy umyć głowę i włosy. Kolejnym ziołowym sposobem na wygładzenie włosów jest napar z szałwii. Wystarczy zakupić w aptece herbatkę z szałwii, zaparzyć kilka torebek, a następnie wystudzić otrzymany napar. Po umyciu włosów należy przepłukać je naparem z szałwii. Oczywiście domowe sposoby nie poradzą sobie z bardzo mocnym skrętem włosów, ale jest to dobra metoda, jeżeli na jakiś czas chcemy pozbyć się naturalnych fal. Co więcej, dzięki ziołowym płukankom włosy będą odżywione i gładkie.