O tym, że człowiek degraduje środowisko naturalne, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Eksploatujemy do granic możliwości paliwa kopalniane, wytwarzamy miliony ton odpadów rocznie i sprawiamy, że Ziemia staje się planetą mocno przekształconą. Wzrastającą konsumpcję szczególnie mocno widać w branży kosmetycznej. Możemy przebierać w niezliczonej ilości różnorakich kosmetyków, mazideł i malowideł, o których poprzednie pokolenia mogły tylko pomarzyć. Dzisiaj, niemalże w każdej „pierwszej lepszej” drogerii, znajdziemy kosmetyk – panaceum na wszystkie nasze dolegliwości. Z trądzikiem poradzą sobie kremy lub maści z cynkiem, przesuszoną cerę nawilży olejek z róży damasceńskiej, a działanie przeciwzmarszczkowe będą miały przeróżne q-enzymy, retinol i inne, chronione patentami składniki. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku pielęgnacji włosów, czy też każdej innej części ciała. Nie sposób wymienić wszystkich produktów, które mogą nam pomóc w pielęgnacji czy też po prostu upiększaniu. Samych produktów do makijażu na rynku jest tyle, że czasem wybór zwykłego tuszu do rzęs sprawia sporo trudności.
Są jednak pewne produkty w branży kosmetycznej, które ze względu na swój charakter wymagają szczególnej uwagi. Te kosmetyki, nie wpływają na środowisko tak negatywnie jak ich pozostali bracia i siostry. Dlaczego? Dlatego, że producent stara się przy ich produkcji minimalizować ilości zużywanych surowców albo projektuje ich opakowania w taki sposób, by nie były one jednorazowego użytku. Doskonałym przykładem właśnie takiego kosmetyku są cienie do powiek umieszczone w paletce wielorazowego użytku. Po wykorzystaniu naszego ulubionego cienia, bez problemu możemy go dokupić i „dołożyć” do paletki. Paleta do cieni nie dość, że jest więc rozwiązaniem ekologicznym, pozwala zaoszczędzić również całkiem niemało pieniędzy. Chociaż początkowo jej zakup może wydawać się nieco drogi, to w ogólnym rozrachunku, prawdopodobnie okaże się, że w portfelu zostało nam więcej pieniędzy niż przypuszczaliśmy ponieważ koszt głównego opakowania ponosimy tylko raz.
Dostępne na rynku palety mogą pomieścić od dwóch do nawet kilkudziesięciu cieni. Przy ich komponowaniu, można zachować umiar i nie trzeba ich od razu wypełniać po brzegi (kolejne kolory można po prostu dodawać stopniowo). Po wyczerpaniu jakiegoś koloru, miejsce po nim można wypełnić zupełnie nowym cieniem, w totalnie innym odcieniu, lub np. o innym wykończeniu. Paleta do cieni stwarza także możliwość komponowania palet mieszanych – z cieniami o wykończeniu matowym, satynowym lub perłowym. Można do niej dodawać także cienie brokatowe i tworzyć w ten sposób jedyne w swoim rodzaju, unikalne i niedostępne w sprzedaży wersje palet. Takie palety są świetnym rozwiązaniem dla osób zajmujących się makijażem profesjonalnie. Są wygodne w użyciu – wystarczy otworzyć paletę i już można malować klientkę niczym artysta obraz. Nie trzeba szperać po wypełnionej po brzegi kosmetyczce czy kuferku w poszukiwaniu pojedynczych cieni o odpowiednim kolorze. Pozwala to zaoszczędzić czas, ale również i lepiej kontrolować zawartość własnej kolekcji.
Paletka do cieni, to produkt, z którego będą również zadowolone mniej profesjonalne użytkowniczki. Świetnie się sprawdzą w makijażu codziennym, w kosmetyczce lub toaletce każdej z pań. Pozwolą wyczarować w mgnieniu oka interesujący makijaż. Ułatwią również zapanowanie nad kosmetyczną kolekcją produktów do makijażu. Pomimo tego, że są dedykowane produktom do oczu, można do nich „dokładać” także róże do policzków, czy też np. rozświetlacze. Dzięki temu śpiewająco zdadzą egzamin np. podczas wakacyjnych wyjazdów, czy w sytuacjach, gdy możliwość zabrania ze sobą różnych kosmetyków jest mocno ograniczona.
Są one jednak przede wszystkim przyjazne dla środowiska, bo nie powodują powstawania tony odpadów, ze względu na możliwość ich wielokrotnego wykorzystania. Przy odrobinie wysiłku i pielęgnacji, posłużą naprawdę długie lata. Pozwoli to zaoszczędzić nie tylko znaczną ilość surowców wykorzystywanych do ich produkcji, ale także i ilość odpadów, które generują lądujące na pryzmach wysypisk, często prawie niewykorzystane paletki.
Dzięki zastosowanym przez producenta rozwiązaniom (np. paletki magnetyczne), często używane kolory, można z powodzeniem, stale wymieniać, natomiast te mniej wykorzystywane, z biegiem czasu np. zastępować innymi, bardziej modnymi itp. Jeśli jakiś cień okaże się nieodpowiedni, bez żalu będzie go można wymienić na inny. Zakup własnej palety do cieni pozwoli również ograniczyć nieprzemyślane i kompulsywne zakupy, które są główną przyczyną postępującego zanieczyszczenia środowiska. Zakup całej, wypełnionej przez producenta, wybranymi przez niego kolorami, palety nie będzie konieczny, jeśli klientowi spodobają się np. tylko trzy czy cztery cienie z oferowanego zestawu. Dla klienta będzie to znaczna oszczędność pieniędzy (nie zapłaci za cienie, które nie spełniają jego kolorystycznych oczekiwań), dla planety głęboki oddech, jeśli takich niewykorzystanych palet, znajdzie się w śmieciach po prostu mniej.